piątek, 1 czerwca 2012

NEONY - z czym nosić?

Będąc młodsza tak naprawdę nigdy nie lubiłam się wyróżniać. Dążyłam do tego, żeby być zwyczajna, taka jak inni. Dlatego też przez moment nawet nie pomyślałabym, żeby założyć coś w neonowym kolorze, który zawsze kojarzył mi się z odmieńcami i ludźmi trochę innego pokroju. Co się zmieniło? Jeżeli chodzi o pojmowanie trendów i kształtowanie własnego stylu, to można powiedzieć, że wszystko. Dziś neony nie oznaczają dla mnie życia poza marginesem, a wręcz przeciwnie, są dla mnie jedną z największych inspiracji w tym sezonie!
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić 3, którymi zachwyciłam się najbardziej, a więc róż, żółty i zielony.


'Plastik fantastic!'- rzec by się chciało patrząc na nadchodzące trendy. Ale przecież w tym sezonie im bardziej jaskrawy, tym lepszy! Nie chcecie wyglądać jak Barbie? Wystarczy zestawić go trochę na rockowo, najlepiej z ćwiekami i czernią. Podoba się? :)


Po drugie żółty. Król wybiegów, ulic i sklepów! Przegenialny! Zawierają się w tym wszystkie odcienie, od soczystej cytryny po bardziej stonowaną limonkę. Masz ochotę wyglądać trendy? Żółty + opalenizna (tylko naturalna!!) Ci w tym pomogą! Można łączyć z czarnym, żeby trochę przełamać konwencję, albo np. z zielonym, żeby poczuć lato :) Pamiętajcie też o neonowych żółtych paznokciach!!


No i na koniec zielony, idealny kolor zarówno dla blondynek, jak i dla brunetek. Oczywiście ulubioną limonkę również tutaj podać mogę jako przykład. Skrajnie jaskrawy oczywiście najlepiej łączyć z czernią, ale jeżeli jesteście odważne, istnieją również inne opcje!




Wybrałam również dla was pojedyncze rzeczy z butików od projektantów lub z sieciówek :)
1. Vans 2. romwe.com 3. Michael Kors
4. deezee.pl 5. Mullberry 6. Katarzyna Górecka
7.  8. motelrocks.com 9. Hunter

I jak wam się widzą neony? Ja jestem jak najbardziej ZA!! :)

niedziela, 20 maja 2012

Czy naprawdę każdy może być projektantem?

Optymistyczna postawa? Hmm... racja, do tej pory właśnie taką prezentowałam. Czy to źle? Nie sądzę, ponieważ świat mody taki jaki jest okrutny, nieprzewidywalny, ale i pełny talentów oraz indywidualności, w zupełności mi odpowiadał. Skąd dzisiaj ta zmiana? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Może dlatego, że każde, nawet najbardziej nam odpowiadające środowisko zawsze ma również swoje minusy.


Zastanawialiście się może ostatnio co to tak naprawdę znaczy projektant mody? Ja tak i szczerze powiem, że dzisiaj trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie. Kiedyś Coco Chanel, później Miuccia Prada, Karl Lagerfeld, Donatella Versace- to były nazwiska! To oni właśnie rządzili światem mody, gdzie zatraciliśmy ten szacunek, który powinniśmy oddawać prawdziwym znawcą i kreatorom najnowszych trendów? Dzisiaj projektantem może się nazwać co drugi tzw. "celebryta". Marka Romy Gąsiorowskiej "Stara Bardzo"- krzyczy jeden z nagłówków na portalu modowym. Pytam się więc tylko DLACZEGO? Dlaczego skoro pani Roma jest genialną aktorką zapragnęła nagle zostać również projektantką? Tfu!  Przecież właśnie próbuję się wyzbyć nazywania gwiazd "projektantami". 


Dobrze, wiem, że niektóre eksperymenty, takie jak Robert Kupisz (Bogu dzięki, że zostawił stylizację fryzur!) czy Victoria Beckham wnieśli naprawdę dużo, ale jak wiadomo, wyjątek najczęściej potwierdza regułę. Idźmy nawet dalej, Madonna! Tak, jej kolekcja 'Material Girl' odniosła wielki sukces, tak samo jak kolekcja zaprojektowana dla H&M, ale szczerze, czy były one naprawdę tak świetne, czy nie kupiliśmy ich tylko dlatego, że są od Madonny? Czy wszystko musi być robione tylko dla pieniędzy? Dlaczego tak wielu świetnych projektantów nie może się przebić, właśnie dlatego! Dlatego, że pożal się Boże "gwiazdy" na siłę próbują zaistnieć. Postawmy przed sobą Lindsay Lohan czy naszą Ewę Szabatin, albo Iwonę Węgrowską, która ostatnio zbyt dużo chwali się  sukniami, które są podobno jej projektem. I co, co widzicie? Osoby, które z przekonaniem twierdzą, że zaprojektować, to znaczy po prostu narysować parę kreseczek? Tak, drogie panie, oto mam jedyną dla Was radę. Wróćcie do tego, co naprawdę wam wychodzi, a epizod z modowymi poczynaniami wymażcie z waszego życiorysu. Dla wspólnego dobra.


Tak więc dzisiaj trochę bardziej krytycznie. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie będziecie się ze mną zgadzać, ja staram się tylko uzmysłowić może niektórym z Was, że w modzie nie chodzi tylko o pieniądze, więc powinniśmy wystrzegać się ubrań tylko ze względu na to, że jakaś gwiazdka uważa, że to się sprzeda.


Ok, koniec marudzenia. Ktoś chociaż przeczytał te moje wypociny? ;)

czwartek, 10 maja 2012

Koko Koko Euro Spoko, czyli trend na SPORT!

Długo, oj długo szukałam inspiracji do nowego posta. Więc pomyślałam sobie, że czemu nie zasięgnąć informacji i nie poszukać natchnienia tam, skąd czerpią najlepsi, czyli po prostu z najświeższych informacji. Taką jak myślę, jest nie tylko kontrowersyjny, aczkolwiek oryginalny hymn reprezentacji, ale przede wszystkim zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Europy w piłce nożnej! Czy chcemy, czy też nie mieszkając w kraju organizującym tą imprezę jesteśmy w jakiś sposób zobowiązani do chociażby pośredniego uczestnictwa w niej. Pewnie zapytacie: Co (oprócz wielkiego zamiłowania piłkarzy do urody modelek) ma wspólnego sport z modą? Otóż powiem Wam kochani, że znacznie więcej niż by Wam się wydawało.

Co po pierwsze? Oczywiście, jak można się domyślić ostatnia kolekcja Isabel Marant. A to za sprawą wszechobecnych tam dresów, czy też butów sportowych na koturnie! No tak, mogą wzbudzać kontrowersje, ale w tych zestawieniach wyglądają porażająco. na dodatek ubrania sportowe z tej kolekcji prezentowała jedna z najlepiej ubranych polskich gwiazd- Joanna Horodyńska.




Moda sportowa często wzbudza mieszane uczucia, no bo jak najlepsi projektanci mogą zaprojektować coś idealnego do biegania, czy uprawiania innych sportów? A jednak! Znacie takiego pana jak Alexander Wang? Tak, to ten Azjata z sympatycznym uśmieszkiem! Warto przyjrzeć się mu bliżej, gdyż to jest właśnie król sportowej mody.

To może tak trochę bardziej patriotycznie, bo kto jak kto, ale Polacy też mogą się pochwalić kolekcją nietuzinkową, pokazywaną na tegorocznym Fashion Weeku. Któż to taki, kto zaprojektował te cuda? Nowa twarz na polskiej scenie modowej- Berenika Czarnota.


No dobrze, dobrze, zejdźmy wreszcie na Ziemię i popatrzmy na rzeczy dla przeciętnych zjadaczy chleba, które wcale nie odbiegają od tych prezentowanych na wybiegach. Specjalnie dla Was przegląd sportowych rzeczy pochodzących z sieciówek.







 1. Jeremy Scott dla Adidas 2. Vans 3. Stella McCartney dla Adidas 4. Nike Air Max 5. Converse All Star 6. H&M 7. DryWash 8. MISBHV


A więc drogie czytelniczki i czytelnicy, którzy macie po dziurki w nosie całego tego szumu wokół Euro, znajdzcie w nim plusy i przerzućcie to wszystko na własną korzyść! Wykorzystajcie każdą cząstkę tego święta w taki sposób jaki najbardziej Was interesuje. Co ja będę robić? Poza snuciem planów o mojej cudownej przyszłości u boku najpiękniejszych hiszpańskich graczy ( którzy na pewno z naszego kraju zapamiętają tylko mnie!) będę stosować modę sportową, która za pewne będzie wszechobecna na naszych ulicach tego lata :)

piątek, 13 kwietnia 2012

Z cyklu LUDZIE MODY: Marc Jacobs

Pozwoliłam sobie choć na chwilkę powrócić do zaczętego przeze mnie już w styczniu (!) małego cyklu, w którym opisać chcę największe osobistości z modowego świata. Na kogo padło tym razem? Na jakże uwielbianego przeze mnie Marca Jacobsa! Chyba wiecie dlaczego. Otóż ten pan skończył niedawno całe 49 lat. Wiek trochę zobowiązuje, przynajmniej co do wyglądu i szczerze mówiąc nie wiem jak mu się to udaje, ale dla mnie cały czas jest jak  przed trzydziestką. 
Pracę artystyczną rozpoczął w wieku 21 lat, kiedy to jego kolekcja swetrów XXL trafiła na łamy gazety "New York Times", ale tak naprawdę nie była to jego pierwsza przygoda z modą. Sprzedawanie ubrań w butiku Charivari i spotkanie projektanta Perry'ego Ellisa doprowadziło do rozpoczęcia przez niego studiów w Parsons The New School For Design, co w połączeniu z ukończonym wcześniej liceum plastycznym dało mu ogromny i przydatny do dalszej pracy warsztat. Podczas całego okresu nauki był naprawdę wybitnym studentem, co zaowocowało zdobyciem nagrody im. Perry'ego Ellisa dla Nowego Talentu w Modzie zaledwie rok po wystawieniu pierwszej kolekcji!
Marc Jacobs zawsze był i będzie geniuszem mody. Na nasze szczęście jego projektów wciąż przybywa, za sprawą jego posady dyrektora kreatywnego w domu mody Louis Vuitton ( jego 15-letnia praca została nagrodzona wystawą stworzoną specjalnie dla niego o wszystkim czego tam dokonał), jego autorskiej kolekcji Marc Jacobs oraz Marc by Marc Jacobs i wielu innych. Dlatego zapewne na jego pokazach aż roi się od gwiazd zasiadających w pierwszych rzędach. Kogo tam znajdziemy? Między innymi dobrze aspirujące do mian wyroczni mody siostry Mary-Kate i Ashley Olsen, aktorkę Mandy Moore czy Kate Bosworth. Oczywiście nie może również zabraknąć pierwszej muzy projektanta, którą była reżyserka Sofia Coppola, autorka linii toreb i obuwia dla Vuitton! Na pokazach odnotować można też obecność Dakoty Fanning, aktorki, która wystąpiła w kampanii kolekcji wiosna 2007 mając zaledwie 12 lat!
Marc Jacobs nie boi się śmiałych rozwiązań i przede wszystkim trafia nimi nie tylko do grona celebrytów, ale też do nas, zwykłych, szarych ludzi tworząc tzw. "modę dla mas". W jego sklepie przy Bleeker Street można było znależć nawet rzeczy za 2$!
Mimo wielu zobowiązań zawodowych bardzo długo rozważana była kandydatura Marca na projektanta domu mody Dior po niezbyt przyjemnym zakończeniu tam pracy przez Johna Galliano. Niestety zarządzający marką nie zgodzili się na dość wysokie honorarium, którego domagał się Jacobs. Gdyby jednak do transakcji doszło? Dyrektor kreatywny Vuitton i Diora posiadający własną markę? GENIUSZ MODY!


Kto nosi Jacobsa? Spójrzmy:
Fergie w pięknej podkreślającej jej kształty sukience, Leighton Meester w projekcie z roku 2011. Młoda aktorka nawet w pracy nie rozstaje się z nazwiskiem projektanta, ponieważ grana przez nią postać- Blair Waldorf w "Plotkarze" bardzo często zakłada sukienki właśnie od Jacobsa! I na koniec swoista wisienka na torcie, kreacja z domu mody Louis Vuitton, jedna z najpięknijeszych na tegorocznej gali rozdania Oscarów, mająca ją Michelle Williams na tej imprezie zachwyciła wszystkich!


KOLEKCJA JESIEŃ/ZIMA 2012/2013 DOMU MODY LOUIS VUITTON






Nie da się zaprzeczyć, że Marc Jacobs jest naprawdę ważną osobistością w świecie mody. Chociażby za długoletnią pracę z jednym z najważniejszych domów mody naprawdę należy mu się szacunek. Jak sądzicie? Zasługuje na miano jednego z najlepszych projektantów?

piątek, 6 kwietnia 2012

FashionPhilosophy FASHION WEEK POLAND

Oj, wiosna rozleniwia. Chociaż w sumie nawet to nie powinno mnie usprawiedliwiać, gdyż ostatni raz, gdy zwracałam się do Was za oknem padał jeszcze śnieg. W każdym razie koniec z leniuchowaniem, odkładaniem wszystkiego na później czy olewaniem tak ważnych rzeczy, jakimi mogą być rozwijanie i pielęgnowanie swojej pasji. A więc razem z wiosną wkraczam z pozytywną i dużą dawką energii oraz pomysłów na nowe notki!


"Pozostało 11 dni 05:49:34" taki właśnie baner widnieje na stronie www.fashionweek.pl , informującej o poczynaniach jednej z najważniejszych imprez modowych w Polsce, czyli FashionPhilosophy Fashion Week Poland. Należycie do tego grona sceptyków, którzy widząc mediolańskie, paryskie czy londyński tygodnie mody mówią "Nie, niemożliwe, to się nie uda" ? A więc porzućcie swoje dotychczasowe przekonania i zagłębcie się w tegoroczną edycję naszego wspaniałego święta mody, gdyż naprawdę, mówię szczerze, jest na co czekać. Wiadomo, Polska nie jest czołowym krajem jeżeli chodzi o topowych projektantów, znane marki, czy celebrytów zapełniających na pokazach pierwsze rzędy. Ale, nie znaczy to, że nie mamy się też czym pochwalić! Dla osób niezdecydowanych co do konkretnej opinii na temat tygodnia mody w Łodzi polecam genialny felieton autorstwa Adama Gutowskiego znajdujący się w dodatku specjalnym "Polska moda", który kupicie razem z majowym wydaniem miesięcznika Elle.

"(...)Owszem moda nie jest naszą najmocniejszą stroną, ale co jest? Czym mały kraj na dorobku może zaimponować światu? Dziwiło mnie, że mój rozmówca w ogóle nie docenia determinacji ani wysiłku rodaków związanych z branżą mody. Jak można nie dostrzegać zmian? (...) Najważniejsze, że machina ruszyła i że się kręci..."


Rokrocznie edycje Fashion Weeku zaskakują zawsze czymś nowym, innym. W tamtym roku do niespodzianek i największych wygranych wszystkich pokazów należały z pewnością Wiktoria Grycan, która w roli modelki prezentowała kreacje zaprojektowane przez Agnieszkę Maciejak ( m.in. genialne legginsy!), świetna kolekcja wkraczających na rynek Zuo Corp. z wykorzystaniem sztywnej pianki i plastiku, czy godna zapamiętania kolekcja Dawida Tomaszewskiego. W tej edycji również jest parę marek, na których kolekcje czekam z utęsknieniem!

MMC
Poprzednia kolekcja jest jak dla mnie największą wygraną. Ilona Majcher i Rafał Michalak, czyli projektanci tej firmy stanęli na wysokości zadania, co potwierdzać również może późniejsze wykorzystanie ich kreacji przez gwiazdy słynące z zamiłowania do mody, czyli Joannę Horodyńską (która również wzięła udział w pokazie!) i Marinę. Dodatkowy plus za jedne z najlepszych dla mnie butów idealnie wpasowujących się do tego rodzaju stylizacji, czyli białych MARTENSÓW!

AGATA WOJTKIEWICZ
Tą projektantkę odkryłam stosunkowo niedawno, ale gdy zobaczyłam, że będzie również miała swój pokaz na FW, ucieszyłam się, gdyż w jej nowej kolekcji pokładam naprawdę wielkie nadzieje, patrząc między innymi na najnowszy lookbook, w którym królują ukochane przez mnie w tym sezonie pastele, jak również intensywne kolory. Kto "nosi Agatę Wojtkiewicz"? Ubóstwiana przez mnie za stylizacje, przecudna Ada Fijał,    piękna Marta Żmuda-Trzebiatowska, której stroje są ostatnio coraz lepsze, tak samo jak zachwycającej Oli Kisio.

BIZUU
Beniaminek można powiedzieć na łódzkim Fashion Weeku, gdyż swój pokaz przedstawia po raz pierwszy, nie znaczy to jednak, że nie ma już wyrobionej marki! W projektach Bizuu, oprócz mnie :), zakochały się również Agnieszka Szulim bardzo często się w nich pokazująca, Katarzyna Zielińska, a dziewczęce sukienki przypadły do gustu również Weronice Książkiewicz.



Oczywiście, należy pamiętać, że to nie wszystkie atrakcje czekające na nas na Fashion Weeku! Pokazy offowych projektantów "Off out of schedule", równie genialnych, takich jak Maldoror, czy Paulina Plizga! Ponadto wystawy, szkolenia, wykłady i pokazy filmowe!

A Wy? Co sądzicie o polskiej edycji FW? Na czyj pokaz najbardziej czekacie? A może wybieracie się obejrzeć je osobiście? :>

sobota, 25 lutego 2012

Najważniejsze wydarzenie modowe i filmowe, czyli Gala Oscarowa przez lata.

Przepraszam, naprawdę z całego serca przepraszam za moją dość długą nieobecność. Obowiązki, wyjazdy, zupełny brak weny i wiele innych czynników ( w tym też lenistwo :( ) spowodowało, że wracam dopiero teraz. Ale za to z jakim tematem! OSCARY, czy to nie brzmi prestiżowo? Być tam to chyba jedno z największych marzeń. Stanąć na czerwonym dywanie, przejść się w bajkowej kreacji wśród błysku fleszy i zobaczyć na następny dzień nagłówki gazet, krzyczące: "Najpiękniejsza kreacja!" "Niezapomniana dama wieczoru!". No tak, cudownie tak czasem zamknąć oczy i oddać się w ręce wyobraźni. Na gazety jednak wciąż czekam z utęsknieniem mając nadzieję, że pod względem wizualnym gwiazdy nie zawiodą. Na kogo liczę najbardziej? No cóż przyjrzyjmy się tym, którzy ustawili poprzeczkę dość wysoko.

ANGELINA JOLIE
Jej kreacje zawsze są szeroko oceniane i komentowane przez media na całym świcie. Nic dziwnego, zawsze wygląda obłędnie! Wielu krytyków zawiodła niestety suknia założona przez nią miesiąc temu na galę zwaną przedsmakiem Oscarów, czyli Złote Globy. Czy i tym razem gwiazda wybierze projekt Versace, które towarzyszą jej zawsze podczas ważnych wydarzeń filmowych? Czas pokaże, miejmy nadzieję, że i tym razem zaskoczy.
Mój faworyt: Suknia z roku 2009 połączona z pięknymi dodatkami w odcieniu zieleni.


NICOLE KIDMAN
Nie zawsze idealna, ale jej kreacje oscarowe naprawdę godne są podziwu i pozazdroszczenia. Widziałyście suknię od Versace w której Nicole pojawiła się na rozdaniu Złotych Globów? Czuję niedosyt! Wierzę, że Kidman stanie na wysokości zadania i znów będziemy mogli ją podziwiać.
Mój faworyt: Cudowna czerwona kreacja z roku 2009. Mistrzostwo!


PENELOPE CRUZ
Nienagannie ubrana gwiazda szczerze mówiąc ani razu na owej gali mnie nie zawiodła. O ile na innych imprezach czasem jej się powinie noga, to na tą najważniejszą jest przygotowana perfekcyjnie.
Mój faworyt: Zjawiskowa kreacja z roku 2009.

JENNIFER LOPEZ
Przyznam się szczerze, że jeszcze do niedawna uważałam, że nie jest ona wzorem do naśladowania w kwestii stylu. Naprawdę się cieszę, że uświadomiła mi mój błąd! Jestem niezmiernie szczęśliwa, mając nadzieję, że i tym razem pokaże swoje prawdziwe piękno!
Mój faworyt: Kreacja z roku 2007.

EMMA STONE
I jeszcze jedna, ostatnia, która swoim wyczuciem stylu zaskakuje mnie już od jakiegoś czasu. Głęboko wierzę, że to ona wprowadzi trochę szaleństwa w stateczne oscarowe kreacje!
Mój faworyt: Suknia z roku 2011


A więc pozostaje tylko czekać! Mam nadzieję, że i tym razem najgorętsze wydarzenie modowe będzie długo omawiane w mediach. A Wy? Na czyje kreacje czekacie? 
Gdy tylko wybiorę najlepszą z tegorocznej gali nie omieszkam się nią z Wami podzielić!

niedziela, 22 stycznia 2012

Do It Yourself, czyli jak być oryginalnym?

Niewiele z Was zna pewnie problem małych miast w zakresie mody. Ja niestety na okrągło go doświadczam. W mojej niedużej miejscowości w Wielkopolsce jest tylko jedno centrum handlowe - mały H&M, NewYorker i parę innych znaczących firm. Niestety zakupy przeciętnej mieszkanki ograniczają się do tego pierwszego, tym samym 3/4 dziewczyn przechadza się po ulicach w identycznych ubraniach i zestawieniach prosto z manekina. Przyznam, początkowo nie czułam się z tym źle, nawet wręcz przeciwnie, cieszyłam się, że wyglądam podobnie jak osoby będące dla mnie wtedy uosobieniem prawdziwego stylu. Od tamtego czasu jednak wiele rzeczy w pojmowaniu i wyrażaniu siebie się u mnie zmieniło. Zaczęłam zdawać sobie sprawę z beznadziejności moich wcześniejszych rozważań i zapragnęłam stać się, w zgodzie z obowiązującymi trendami, oryginalna w ubiorze, nie zwracać uwagi na to co "rzucą" w sieciówkach. Dlatego właśnie swoje zakupy przeniosłam do sieci oraz do sklepów z używaną odzieżą. Postanowiłam również moje przyszłe łupy ulepszać i oddawać im cząstkę swojej własnej osobowości. Tak zafascynowałam się DO IT YOURSELF. Wiem, możecie zarzucić, że trudne, pracochłonne i męczące, ale mogę Was zapewnić, że szansa na znalezienie kogoś mającego identyczny ciuch jest znikoma! Sama jestem na etapie dwóch przeróbek, a cały stos ubrań czeka jeszcze na pomysły. Będą to dopiero moje pierwsze DIY, ale kto wie ile mi jeszcze ich przyjdzie zrobić. Myślicie, że poprawianie ubrań nie jest efektowne? Spójrzmy więc:


Zwykła skórzana kurtka przerobiona w genialne okrycie wierzchnie. Zarówno ćwiekowy krzyż (złote ćwieki niesamowicie się komponują), jak i oryginalne rękawy nadają rockowy charakter całej stylizacji.


Napis na bluzce? Proszę bardzo! Potrzebny szablon, akrylowa farba i do dzieła! Możecie uzyskać coś równie, albo nawet bardziej ciekawego niż ten "STAY STRONG" wzór.



Ostatnie samodzielnie zrobione dzieło to urocza opaska, która sprawia, że możemy poczuć się jak małe dziewczynki i pokazać dystans do bezmyślnego podążania za trendami.

Tak, poprzez DIY może powstać wiele ciekawych i intrygujących rzeczy, ale całkowicie zdaję sobie sprawę, że niektóre z Was, podobnie jak i ja, cierpią na zupełny brak kreatywności i zdolności manualnych. Ale od czego są instrukcje i porady? Nawet na stronie TeenVogue (http://www.teenvogue.com/style/tips/search)  pojawiają się sposoby na DIY i to czasem od najlepszych projektantów (!).

DIY od Jasona Wu http://www.teenvogue.com/style/tips/diy/2008/03/jasonwu_20080310#slide=1
DIY od Marchesa http://www.teenvogue.com/style/tips/diy/2007/09/marchesa_20070910#slide=1


Wiele wskazówek znajdziemy też na przeróżnych blogach poświęconych tej tematyce. Oto moje ulubione.
Świetne instrukcje, jak z niczego zrobić coś wyjątkowego. Naprawdę godne uwagi i bardzo inspirujące!




I żebyśmy się dobrze zrozumiały. Nie mówię, żebyście rezygnowały z zakupów w sieciówkach ale pamiętajcie, że nie można się jedynie do nich ograniczać! :)